Obudziłem się rano i od razu poszedłem się umyć. Ciągle myślałem o Lilly. Nie wiedziałem co co chodzi z tym głosem. Dlaczego ona go słyszy? Musimy się tego dowiedzieć. Musimy znaleźć dziennik o którym ciągle wspomina głos ale najpierw musimy dowiedzieć się do kogo należy. Ciągle o tym myśląc wyszedłem z łazienki i poszedłem się ubrać. Ubrałem się po domowemu i poszedłem do kuchni gdzie siedziała juz Alison.
- Gdzie mama? - zapytałem
- Śpi, źle się czuje - powiedziała moja siostra
- Co chcesz na śniadanie? - zapytałem - Jajecznicę? Płatki mlekiem?
- Płatki!! - powiedziała i się uśmiechnęła
- Wiedziałem, że nie dasz mi się wykazać - powiedziałem i zacząłem wsypywać płatki do miski.
Po śniadaniu poszedłem do pokoju ale nie wiedziałem co robić. Zostało mi dużo czasu do spotkania z Lilly. Tak jakby moja siostra czytała mi w myślach przyszła i zapytała się czy nie chciałbym gdzieś wyjść bo nie ma co robić. Zrobiliśmy przekąski i wyszliśmy za dom do ogrodu. Dużo rozmawialiśmy i się wygłupialiśmy jak to my.
~~ Lilly ~~
Rano jak zawsze nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Chodziłam po całym domu i plątałam się pod nogami mamy. Umyłam się, uczesałam, zjadłam śniadanie jak zawsze i nie miałam co robić. Próbowałam czytac książkę ale nie mogłam. Nie miała ochoty czytać. W końcu około 13 postanowiłam, że pójdę do Lucasa. Miałam nadzieje, ze będzie w domu. Ubrałam buty, pożegnałam się z mamą i poszłam w stronę domu mojego chłopaka. Zapukałam do drzwi i po dłuższej chwili otworzyła mi mama Lucasa.
- Dzień dobry - powiedziałam z uśmiechem - jest Lucas?
- Lilly, jak miło cię widzieć - powiedziała kobieta - Lucas jest z Alison za domem. Idz do nich. Oboje na pewno ucieszą się na twój widok.
- Juz do nich idę- powiedziałam
Poszłam w stronę ogrodu z tyłu domu. Nie widzieli mnie więc postanowiłam zrobić im niespodziankę. Podeszłam cicho do Lucasa od tyłu i zakryłam mu oczy dłońmi. Alison popatrzyła na mnie z uśmiechem a ja pokazałam, zeby nie mówiła Lucasowi, ze to ja.
- Czy to moja najlepsza na świecie dziewczyna? - zapytał Lucas
Razem z Alison wybuchnęłyśmy śmiechem. Lucas podniósł do góry głowę a ja nachyliłam się nad nim i go pocałowałam.
- Co tu robisz? - zapytała - Byliśmy umówieni na 17.
- Nie mogłam się doczekać - powiedziałam - a poza tym nie miałam co robić w domu. Plątałam się mamie pod nogami.
Siedzieliśmy tak jeszcze około godziny. W końcu gdy zbliżała się 17 Lucas poszedł się przebrać. Po 10 minutach usłyszałam zatrzaskujace się drzwi i po chwili zobaczyłam mojego chłopaka idącego w moją stronę z szerokim uśmiechem.
- Gotowa? - zapytał
- Gotowa. - powiedziałam
Wyszliśmy z domu i ruszyliśmy w stronę kina. Wybraliśmy film, kupiliśmy popcorn i picie i poszliśmy zająć miejsca. Film był bardzo fajny. Było w nim dużo akcji, ale wszystko zepsuł ten głos… Wdarł się do mojej głowy i wciąż powtarzał “ Znajdz dziennik” . Wybiegłam z sali i usiadłam na ławce chcąc ochłonąć. Kiedy to się skończy? Ludzie się na mnie patrzyli. Nie wiedzieli na pewno co zrobić. Poczułam sile ramiona Lucasa obejmujące mnie i od razu sie rozluźniłam.
- Wszystko dobrze? - zapytał - znowu to samo?
- Tak - powiedziałam - Nie wiem dlaczego to się dzieje. Mam znaleźć dziennik kogoś kogo nie znam. Co mam zrobić?
- Niedługo wszystko się wyjaśni - powiedział mocniej mnie przytulając - obiecuję.
Nie wróciliśmy do sali. Poszliśmy się przejść. Świeże powietrze dobrze mi zrobiło. Czułam się o wiele lepiej.
Na koniec niestety najgorsza część spotkań czyli pożegnanie. Nie chciała się żegnać z Lucasem. On też tego nie chciał. Obiecał, ze napisze jeszcze, a ja wzięłam go za słowo. Pocałował mnie i poszedł w kierunku swojego domu.
___________________
Przepraszam, ze późno ale byłam zajęta i trochę długo pisałam :/ No ale teraz czytajcie i komentujcie! Jak chcecie następny rozdział to komentarzy ma być 5-6 ( taki mały szantażyk :D) Wierze w was <3
Mega <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Ten głos jest intrygujący :) . Czekam na next.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńZamiast "znajdź dziennik" przeczytałam "zniszcz dziennik" :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Ciekawe o co chodzi z tym dziennikiem. Czekam na next.
OdpowiedzUsuń