poniedziałek, 30 marca 2015

Rozdział 4

~~ Lucas ~~
Ta dziewczyna mnie zaintrygowała. Nigdy nie widziałem osoby, która by była tak szczęśliwa na widok książek. Nie wiedząc, że na mnie patrzy podniosłem głowę, żeby się jej przyjrzeć i nagle zobaczyłem jak się odwraca i wychodzi. Pomyślałem, że się mnie przestraszyła. Gdy na drugi dzień po raz kolejny zobaczyłem ją w bibliotece postanowiłem podejść i z nią porozmawiać. Kiedy się do niej zbliżałem odwróciła się i zaczęła coś mówić. Chyba pomyliła mnie ze swoją koleżanką. Zapytałem jak się nazywa, odpowiedziała, że ma na imię Lilly. Nie zdążyłem się jej przedstawić bo zawołała ją koleżanka. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić więc wyszedłem z biblioteki i poszedłem się przejść. Na myśl o niej przed oczyma pojawiał mi się obraz jej ciemno brązowych dużych oczu i dołeczka w jednym policzku.

***

Przez kolejne kilka dni chodziłem do biblioteki wierząc, że ją tam spotkam lecz ona nie przychodziła. Traciłem nadzieje, że kiedyś ją jeszcze zobaczę.

>> Parę dni później <<

~~ Lilly ~~
Przez kilka dni nic mi się nie chciało, w końcu któregoś popołudnia postanowiłam trochę pobiegać. Ubrałam dresy i czarną koszulkę. Gdy zeszłam  na dół oznajmiłam mamie, ze wychodzę. Szybko ubrałam buty i wyszłam w domu. Zaczęłam biec przed siebie. Po około 30 minutach biegania zrobiłam sobie małą przerwę. Weszłam do sklepu i kupiłam sobie wodę, którą prawie całą natychmiast wypiłam. Zadzwoniłam do mojej przyjaciółki.
  • Heej, jesteś zajęta? - zapytałam
  • Nie - odpowiedziała
  • Mogę do ciebie wpaść?
  • Jasne - odpowiedziała
  • Dobra, zaraz, będę.
Po skończonej rozmowie  skierowałam się w stronę jej domu. Po 5 minutach byłam już pod drzwiami. Zapukałam i po chwili otworzyła mi Jo. Weszłam do środka.
  • Dzień dobry - przywitałam się z jej rodzicami
  • Cześć Lilly - Odpowiedziała z radością mama Jo.

Poszłyśmy do pokoju mojej przyjaciółki i zaczęłyśmy rozmawiać, o głupotach jak to my. Później wzięła nas ochota na film. Jo zrobiła popcorn i zaczęłyśmy oglądać.Po skończeniu filmu musiałam wracać do domu. Pożegnałam się z Jo i jej rodzicami i poszłam w stronę swojego domu. Po chwili zobaczyłam znaną mi sylwetkę zmierzającą w moją stronę.
__________________

Macie tu taką niespodziankę ode mnie :) Następny rozdział dodam jutro po szkole. Miłego czytania :)

3 komentarze:

  1. Suuper ^^ Jestem prawie pewna że tą osobą która idzie w jej strone to teen chłopak :3 ♥ Czekam na neexta !! <3
    PS: Mam pytanko, mogłabyś założyć zakładke ' bohaterowie ' ? Chciałabym zobaczyć jak oni wyglądają z twojej perspektywy :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny. Chyba wiem kto tam idzie. Popieram R.V.S zakładka bohaterowie to świetny pomysł. Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń