~~ Lilly ~~
Obudziłam się cała zlana potem. Usiadłam na łóżku i sprawdziłam godzinę, była 9.47 więc postanowiłam się już nie kłaść. Miałam ochotę pobiegać więc poszłam do łazienki, przemyłam twarz zimną wodą, włosy spięłam w kucyk i poszłam się ubrać. Założyłam czarne spodnie i niebieską bluzkę z jakimś napisem. Zbiegłam na dół wzięłam jabłko z kuchni i zaczęłam ubierać buty. Wyszłam z domu i zaczęłam biec przed siebie. Po około godzinie stałam znów byłam pod domem. Gdy weszłam do środka zobaczyła mnie mama i od razu do mnie podbiegła.
- Czemu nie powiedziałaś że wychodzisz z domu?
- Przepraszam - Powiedziałam.- nie chciałam cie budzić. Poszłam pobiegać. Chciałam się uspokoić.
- Znowu miałaś ten sen? - Zapytała.
- Tak - Odpowiedziałam
Od samobójstwa mojego brata Petera minęło ponad 2 tygodnie. Od tego czasu ciągle mam jeden sen, w którym słyszę jak ktoś woła moje imię. Wiem ze to dziwne ale na początku myślałam że to mój brat chcę się ze mną skontaktować ale to przecież niemożliwe.Mieszkam tylko z mamą bo rodzice się rozwiedli. Tata mieszka niedaleko ze swoją nową partnerką Amy. Nie mam już z nim takiego dobrego kontaktu jak kiedyś, ale może to się zmieni.
Po rozmowie z mamą poszłam do siebie, włączyłam muzykę i zaczęłam czytać moją ukochaną książkę.
***
Po popołudniu postanowiłam iść do biblioteki. Zawsze kochałam czytać książki. Wyszłam z pokoju kierując się w stronę schodów. Doszłam do drzwi i zaczęłam zakładać buty gdy usłyszałam za sobą kroki.
- Gdzie idziesz? - Zapytała mama
- Do biblioteki -oznajmiłam
- O której będziesz?
- Jeszcze nie wiem - powiedziałam - może później zadzwonię do Jo i się gdzieś przejdziemy.
Wyszłam z domu i poszłam w kierunku biblioteki. Po 15 minutach byłam już w środku. Przepełniało mnie szczęście, tak dawno mnie tu nie było. Weszłam między regały i przeglądałam książki, dotykałam prawie każdy grzbiet. Czułam się tu prawie jak w niebie. I nagle coś przykuło moją uwagę. W kącie siedział chłopak czytający książkę. Był w moim wieku albo rok starszy. Miał brązowe włosy, był szczupły, mogłabym nawet powiedzieć że przystojny. Tak jakby wyczuł że na niego patrze i podniósł głowę. Nasze oczy się spotkały. Poczułam że się rumienie nie wiedząc czemu. Odwróciłam się i ruszyłam w stronę wyjścia.
Przed biblioteką zadzwoniłam do mojej przyjaciółki Jo.
- Heej, co porabiasz? - zapytałam
- Cześć - odpowiedziała - w sumie to nic ważnego a co?
- Jestem pod biblioteką, przejdziemy się?
- Pewnie, zaraz będę.
Po chwili zza rogu zobaczyłam Jo. Podbiegłam do niej i ją przytuliłam.
- Musze ci o czymś powiedzieć!! W bibliotece widziałam takiego chłopaka...
_________________________
I jest pierwszy rozdział ! Miłego czytania, i piszcie czy się podoba :D Następny rozdział będzie prawdopodobnie jutro.
Rozdział cudowny. Ciekawe jak sie rozwinie. Prosze dodaj szybko next.
OdpowiedzUsuńHmm..powiem szczerze ża nawet mnie zaciekawiłaś ^^ lece czytaj 2 rozdział ;)
OdpowiedzUsuń